Jak mawiał Laska z „Chłopaki nie płaczą” ;).
Dzisiejszy dzień spędziliśmy na Blue Hole w zaprzyjaźnionej Aqua Marinie. I oczywiście w wodzie. Zrobiliśmy dwie sesje nurkowe. Podczas pierwszej tylko robiłem zdjęcia, na drugiej już wszedłem bez aparatu. Niestety bez szału. Normalnie rozgrzewkowe nury robię na 20 metrów, dzisiaj ze względu na ból zatok zszedłem maksymalnie na 13 metrów. Jutro chyba odpuszczę trening i skupię się tylko na zdjęciach :).
Między nurami wybrałem się z aparatem porobić zdjęcia wielbłądom. Od razu wyhaczył mnie jakiś miejscowy beduin, właściciel stada 50 wielbłądów. Pytał czy chce je fotografować albo na nich jeździć. Nie byłem zainteresowany, więc facet przeszedł do rzeczy „a może chcesz kupić marihuanę? Haszysz?” 😉
4 Odpowiedź na Bunkrów nie ma…
christof napisał:
A jest wśród was jakiś cwaniak? 😉 Przez tę zatokę to jesteś troche w innym hole’u niż blue :/ ale może jakieś zdjęcie do nationala za to uszczelisz 😀
maczek napisał:
Następnego dnia zatoka się odetkała a wraz z nią „black hole”, przez co kolejny dzień spędziłem siedząc na Dark Throne 😉
Mateusz napisał:
Czyżby Blue Hole na Malcie? Byłem tam i nurkowałem ->> http://aquamatic.pl/wyjazdy/malta Świetne miejsce nurkowe. Na Malcie polecam również wraki Cominoland, Xlendi i Karwela. 🙂
Marlon napisał:
I think once you’ve lived there it is easy to believe the best of all Balinese. Having said that there was a perervt who would regularly show up at my place while I was having breakfast on the balcony and play with himself. The owner of the homestay just said he was sick and wasn’t at all concerned but it is a reminder that there are all types everywhere.