Od dwóch dni jesteśmy w Yangshuo, w gościnnych progach pana Wei’a (Yangshuo Culture House). Czujemy się tutaj jak w domu. Codziennie rano czeka na nas śniadanko w kuchni przy chińskiej telenoweli. Myszka obstawia, że jest to podróba „M jak Miłość”, maczek stawia na „Klan”, tylko coś nie możemy znaleźć odpowiednika Rysia – pewnie pojechał taksówką […]